Archiwum 10 maja 2004


maj 10 2004 PO sobocie...
Komentarze: 1
była sobota... no i nie było jaranka, sam alkohol... o 20 do domu i przejebane... ale w domu besztanie było... przyszłem, zacząłem sypac kurwami, pożarłem sie ze starymi, wcześniej pod klatką i na gryfie puściłem pawia... pije od 1 gim. a dopiero wczoraj sie porzygałem po alkoholu...baffka... a ewa jest podstępna... qrde zadawała mi osobiste pytania a ja na wszystko odpowiadałem, bo miałem kape... tylko nie opisałem jej swojego pierwszego razu, bo nie byłem  w stanie... pierwszy raz z kubą moim "sąsiadem" piłem i oby więcej takich akcji z Kubą, Olą i Ewą...
a mój kotek dzisiaj nie przyszedł i siedze i zmułke klepie....

 

*fido* : :