Archiwum 11 lipca 2004


lip 11 2004 KWESTJA WIARY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!...
Komentarze: 3

tzn pisząc ta notke wyrazam tylko wlasne poglady i nie chce nilogo w niej obrazic... a jednak zapraszam do polemiki:P
zacznijmy od kwestji czym jest bóg... bog jest duchem, nieskonczenie dobrym i milosiernym...wiec skad na ziemi nieszczescia??? skad bul, choroby, dzieci z porazeniem muzgowym??? skad to wszystko??? dla picu??? w pismie stoi jasno bog stworzyl czlowieka na swoj obraz i podobienstwo.... najpierw mężczyzne a potem kobiete jakiej płci jest bóg??? następnie skąd sie wzioł bóg... o ile istnieje... pisze ze bóg nie ma początku ani końca... a jednka wszystko co mi znane z czegoś powstaje i kiedyś przemija... dlaczego??? kurwa po co żyje człowiek skoro odchodzi??? żyjesz uczysz sie pracujesz, zarabiasz, umierasz... i nic po tobie nie zostaje... ja jestem ateistą... proste... ludzie którzy spisali pismo święte to ludzie natchnieni, prorocy... szamani też mają widzenia... na chaju... centralnie zbakają sie jakimś zielskiem i mają wizje... i oni wierzą w to... a my(wy) wierzycie w boga... kto ma racje to sie okaże... słuchałem Nulla... notke napisałem po wczorajszym jaraniu

*fido* : :
lip 11 2004 kilka słow o miłości....
Komentarze: 6

no to zaczne od tego że z monika sie skończyło... bylo minelo zycie dalej poplynelo... i teraz jest tysia... i jest zajebiście.. w sumie mialo byc walenie i tyle... ale sie w niej stuknąłem zajebiście... ona ma taki zajawkowy słodki uśmiech... i to chuj że jest starsza....mmmm ale taka słodka, kochana... i mówcie sobie co chcecie a ja wiem że to milość i że będzie zajebiście... strzałka

*fido* : :